w XI wieku plemię Turkomanów zwane Seldżukami utworzyło w Iranie państwo, którego stolicą jest Isfahan. Kalif Abbasydów w Bagdadzie był tak przygnębiony przez ich waleczność militarną, że usankcjonował ich przywódcę, Tugrula Beya, tytułem „Króla Wschodu i zachodu”, wyznaczając tym samym wodza Seldżuków jako swego doczesnego zastępcę.,
Ale Seldżukowie pod wodzą Tugrula i jego następcy, Alpa Arslana, nie byli zadowoleni z kontrolowania tylko części rozpadającego się Imperium arabskiego: niedawni nawróceni na Islam, postrzegali siebie jako prawowitych spadkobierców ziem podbitych w czasie i bezpośrednio po czasach Proroka Muhammeda, w szczególności heretyckich ziem Lewantu i Egiptu. W celu zabezpieczenia własnych flanek Isfahan podjął liczne negocjacje z cesarzami Bizantyńskimi Konstantynopola (Stambuł).,
jednak, jakkolwiek osiadli i zaaklimatyzowali się wodzowie Seldżuccy, sytuacja na pograniczu między Seldżukami a Bizantyńczykami nie była spokojna. Turkoman gazis (wojownicy wiary i ogólnie bardzo pstrokata załoga) i Bizantyjscy akritoi (najemnicy)zostali zapisani jako prywatne oddziały dla różnych armeńsko-bizantyjskich właścicieli ziemskich, ale zajmowali się prywatnymi grabieżami. Seldżukowie i Bizantyńczycy nieustannie oskarżali się nawzajem o złą wiarę i o łamanie ogólnego pokoju., Dopiero w trzeciej ćwierci XI wieku , kiedy sytuacja osiągnęła krytyczny punkt, Bizantyjczycy, pod wodzą cesarza (lub Basileusa) Romanusa IV Diogenesa, postanowili wyprzedzić rodzącą się władzę Seldżuków na ich wschodniej granicy i ponownie podbić Armenię.
wykorzystując starożytny Harput (współczesny Elazig) jako swoją bazę, Diogenes przekroczył Eufrat (Klasyczne rozgraniczenie wschodu i zachodu), aby stawić czoła armii Seldżuckiej na polu Manzikert (Malazgirt), na północ od jeziora Van w 1071 roku., Chociaż znacznie przewyższali liczebnie nieregularnych jeźdźców tureckich, Bizantyjskie oddziały chrześcijańskie nie mogły wybrać gorszego miejsca: lekkozbrojni Turcy udawali odwrót, zwabili główne siły Bizantyjskie w pętlę i obsypali wyczerpany gorącem chrześcijański host strzałami, zanim zbliżyli się z trzech stron scimitarem. Łup dla zwycięzców „tego strasznego dnia” obejmował samego pokonanego Diogenesa.,
Co ciekawe, Seldżukowie nie przeciągnęli pokonanego Diogenesa do domu w zwycięstwie, ale wypuścili go na okup i cesję ziem bizantyjskich, i ponownie rozpoczęli okres często niespokojnego pokoju z Konstantynopolem (Stambułem). W rzeczywistości obie siły faktycznie stanęły razem przeciwko najazdowi Mongolskiemu w XIII wieku. Ale była to daremna obrona, ponieważ ani chrześcijanie, ani muzułmanie nie zostali oszczędzeni miecza, gdy Mongolskie hordy przetaczały się przez stepy do Anatolii.,
rządy Alp Arslana i jego syna, Malika Szacha, były najbardziej chwalebnymi latami wielkich Seldżuków z Isfahanu; śmierć tego ostatniego oznaczała upadek wielkich Seldżuków i do 1192 roku dynastia zakończyła się w tej samej ciemności, z którą się rozpoczęła, nie mogąc poradzić sobie z naciskami ze strony krzyżowców, kalifa i nowych klanów Turkomanów przybywających ze wschodu z powodu rosnącej potęgi Mongołów, którzy wkrótce wybuchli z najgłębszych zakamarków Azji Środkowej, aby zrzucić wiele ciężarów.znanego świata przed równie szybkim powrotem na granice Chin.,
Po upadku wielkich Seldżuków i Najeździe Mongołów, mniejsze Klany Seldżuckie utworzyły własne księstwa w całej Anatolii i uczyniły małe Państwa chrześcijańskie na tym obszarze swoimi wasalami. Poprzez małżeństwa międzypokoleniowe znacznie ułatwiały synkretyzm kulturowy tego obszaru. Obecność tak wielu małostkowych państw muzułmańskich we wschodniej i środkowej Anatolii tłumaczy bogactwo architektury Seldżuckiej we współczesnej Turcji, a niektóre z najlepszych przykładów tak zwanej „poezji w kamieniu” można zobaczyć w Erzurum, Divrigi, Sivas i Konya., Z nich Konya jest chyba najbardziej imponująca. To właśnie tam suficki mistyk Celaleddin Rumi (Mevlana lub „nasz mistrz”) zaszczycił Dwór Alaeddina Keykubada i, sułtana rumu i zainicjował osobliwą wirującą ceremonię derwiszów, starając się szukać duchowego zjednoczenia z samym Stwórcą. Kultura w Konyi spotkała się jednak z tym samym nagłym i nieszczęśliwym końcem, co inne z rąk masowych mongolskich hord Potomków Cengiz-Chana.,
tak jak zadali Bizantyńczykom decydujący cios pod Manzikert (Malazgirt) dwa wieki wcześniej, teraz osiadli Seldżucy nie mogli oprzeć się ostatniej fali koczowników ze stepu. 26 czerwca 1243 roku, pomimo wysłania bizantyjskich pomocników przez „sojusznika” sułtana Seldżuków w Konstantynopolu (Stambuł), potężna niegdyś Armia Seldżucka została całkowicie rozbita pod Köse Dagi pod kwintesencją seldżuckiego miasta Sivas., Pozostałe Klany Tureckie rozproszyły się na zachód, zanim zostały dalej pokonane przez Mongołów, aż nie mieli wyboru, jak tylko w końcu zaakceptować swoją rolę jako wasali w większym układzie rzeczy., Jednak gdy fala mongolska nadeszła nad regionem, wycofała się ponownie, pozostawiając po sobie kilka nieistotnych mini-państw pod wodzą drobnych wodzów, które mogły pozostać całkowicie niejasne, ale dla jednego z nich na obrzeżach Państwa Bizantyjskiego: Osmana, syna Ertugrula, jeźdźca, którego przeznaczeniem było założenie nowego imperium, które rozciągało się od Maroka na Zachodzie do Iranu na wschodzie i od Jemenu na południu do Krymu na północy. To nowe imperium zostało nazwane Osmanami.