nadejście zmierzchu jest zwykle sygnałem do ożywienia największej dzielnicy czerwonych latarni w Tokio. Ale w środku pandemii, nawet neony nie mogłyby podnieść chmury koronawirusów wiszącej nad Kabukicho w tym tygodniu.
odźwierni w maskach i daszkach gestykulowali okazjonalnie przechodniom z obietnicami „zmysłowego masażu”, a kluby kusiły spragnionych pracowników biurowych ofertami za 1000 zł.,
ale są to rzadkie oznaki aktywności w Kabukicho, obszarze pełnym tysięcy barów, klubów, restauracji i komercyjnych placówek seksualnych, który teraz znajduje się celem krytyki, że napędza drugą falę koronawirusa.
testy strategiczne w nocnych dzielnicach Tokio ujawniły rosnącą liczbę przypadków, głównie wśród osób w wieku 20 i 30 lat. kilka klastrów zostało prześledzonych do klubów gospodarzy i hostess w Kabukicho, gdzie aż 10 000 mężczyzn i kobiet jest zatrudnionych do nalewania napojów, zapalania papierosów i prowadzenia rozmów z klientami.,
mniejsze kluby, w których dystans fizyczny jest prawie niemożliwy, zamknęły się, podczas gdy inne prowadziły w słabym nadziei, że nocna gospodarka stolicy będzie w stanie przetrwać krótki przypływ infekcji. Ale obejmują one te, które nie podjęły środków zapobiegawczych.Aya Yumiko pozuje podczas lockdown w barze w Kabukicho, gdzie występowała jako tancerka burleski., Zdjęcie: Kim Kyung-Hoon / Reuters
„niektóre miejsca mają właściwe zrozumienie zagrożeń stwarzanych przez wirusa i robią dobrze, ale niektóre nie,” powiedział Koichi Teratani, Organ na Kabukicho. „Obszar jest naprawdę trudny.”
Każdego dnia przez Kabukicho przejeżdżało około 150 000 osób, ale teraz liczba ta jest zbliżona do 30 000.,
powrót do nawet pozoru normalności jest daleko. Japonia zgłosiła w środę rekordową liczbę 750 nowych przypadków, kilka tygodni po tym, jak rząd zniósł ogólnokrajowy stan wyjątkowy, aby zachęcić do aktywności gospodarczej i, nieuchronnie, do większego kontaktu z ludźmi.
W czwartek w Tokio odnotowano rekordowe 366 nowych zakażeń.dzień po tym, jak gubernator miasta, Yuriko Koike, wezwał mieszkańców do pozostania w domu podczas czterodniowego weekendu wakacyjnego., Ponieważ kluby gospodarzy i hostess są teraz synonimem rozprzestrzeniania się wirusa, przedstawiciele branży twierdzą, że ta istotna część stołecznej sceny rozrywkowej stała się kozłem ofiarnym dla braku jasnych wytycznych władz w sprawie środków ochrony zdrowia publicznego.
„nic się nie zmieni, jeśli tylko krytykować nas jako złych facetów,” powiedział Kaori Koga, przedstawiciel dyrektor Nightlife Business Association (NBA), dodając, że rząd nie uznał próby klubów do wdrożenia środków zapobiegawczych lub zaoferował wystarczającą pomoc finansową dla firm i ich pracowników.,
NBA opracowała zasady bezpieczeństwa dla swoich członków, w tym dezynfekcji mikrofonów karaoke, ponieważ okazało się, że zalecenia rządowe, takie jak noszenie masek i dwumetrowy dystans fizyczny, były niepraktyczne.,
Shinya Iwamuro, urolog i rzecznik zdrowia publicznego, który odwiedzał nocne dzielnice w Tokio, aby kształcić bary i kluby w zakresie higieny i kontroli zakażeń, powiedział, że personel potrzebuje praktycznych zasad interakcji z klientami.
czyli bez całowania i dzielenia się talerzami z jedzeniem. rozmowy prowadzone pod kątem prostym, aby uniknąć zanieczyszczenia kropelkami. „Jak najwięcej, całuj tylko ze swoim partnerem i unikaj głębokiego całowania”, powiedział Iwamuro, opisując to, co opisał jako „etykieta pocałunku”.,
Erin, która od 10 lat pracuje jako hostessa w Kabukicho, nosi w pracy maskę, podobnie jak jej klienci, którzy proszeni są o dezynfekcję rąk i pomiar temperatury przed przyjazdem.
ale utrzymywanie dystansu staje się trudniejsze, gdy wieczór trwa. „Siedzimy na odległość obok siebie, ale niektórzy klienci zaczynają flirtować i dotykać, zwłaszcza pijani” – powiedziała opiekunowi. „Wczesne wieczory są martwe, a ogólna liczba klientów jest znacznie niższa niż wcześniej., Mieliśmy wielu najemników, ale ich firmy kazały im trzymać się z dala od klubów hostess.
Fotografia: Yoshio Tsunoda / AFLO / Rex
„wiele samotnych matek polega na przemyśle jako linii ratunkowej. Jestem samotna i nie mam dzieci, i mam oszczędności, ale wiele kobiet, które znam, nie miałoby się na czym oprzeć, gdyby straciły pracę.,”
nazwanie i zawstydzanie firm, w których doszło do epidemii, niewiele zrobi, aby powstrzymać wirusa, według Koga, który szacuje, że w branży pracuje ponad milion osób.
„Oznacza to, że pracownicy mogą próbować ukryć swoje objawy i uniknąć badań.
„, Aby Japonia mogła przezwyciężyć ten kryzys i wrócić do życia nocnego, potrzebujemy więcej zrozumienia, a nie krytyki.”
Imię Erin zostało zmienione na jej prośbę
- Udostępnij na Facebook
- Udostępnij na Twitterze
- Udostępnij przez e-mail
- Udostępnij na LinkedIn
- Udostępnij na Pinterest
- Udostępnij na WhatsApp
- Udostępnij na Messenger