ocaleni z USS Indianapolis są zabierani na pomoc medyczną na wyspie Indianapolis.Guam. Zdjęcie z Wikipedii Commons.
USS Indianapolis dostarczył kluczowe elementy pierwszej operacyjnej bomby atomowej do bazy marynarki wojennej na wyspie Tinian na Pacyfiku. 6 sierpnia 1945 roku broń miała zniszczyć Hiroszimę., Ale teraz, 28 lipca „Indianapolis” wypłynął z Guamu, bez eskorty, aby spotkać pancernik USS Idaho w Zatoce Leyte na Filipinach i przygotować się do inwazji na Japonię.
następnego dnia był spokojny, Z Indianapolis robi około 17 węzłów przez fal pięć lub sześć stóp w pozornie nieskończony Pacyfik. Gdy słońce zaszło nad statkiem, marynarze grali w karty i czytali książki; niektórzy rozmawiali z kapłanem statku, ojcem Thomasem Conwayem.,
jednak krótko po północy Japońska torpeda uderzyła w „Indianapolis” w prawą burtę, wystrzeliwując z wody prawie 65 stóp dziobu okrętu i zapalając czołg zawierający 3500 galonów paliwa lotniczego w słup ognia strzelający kilkaset stóp w niebo. Następnie kolejna torpeda z tego samego okrętu trafiła bliżej śródokręcia, uderzając w zbiorniki paliwa i magazynki prochu i wywołując reakcję łańcuchową eksplozji, która skutecznie rozerwała „Indianapolis” na dwie części., Płynąc z prędkością 17 węzłów, „Indianapolis” zaczął nabierać ogromnych ilości wody; okręt zatonął w zaledwie 12 minut. Z 1196 ludzi na pokładzie, 900 weszło do wody żywcem. Ich Gehenna-co jest uważane za najgorszy atak rekinów w historii – dopiero się zaczęła.
gdy 30 lipca wzeszło słońce, rozbitkowie wskoczyli do wody. Tratwy ratunkowe były rzadkie. Żyjący szukali zmarłych unoszących się w wodzie i przywłaszczali sobie kamizelki ratunkowe dla ocalałych, którzy ich nie mieli. Mając nadzieję na zachowanie porządku, rozbitkowie zaczęli tworzyć grupy—niektóre małe, niektóre ponad 300-na otwartych wodach., Wkrótce będą one stawienie się narażenie, pragnienie – i rekiny.
zwierzęta przyciągały odgłosy eksplozji, zatonięcia statku, bicia i krwi w wodzie. Chociaż wiele gatunków rekinów żyje w otwartych wodach, żaden nie jest uważany za tak agresywny jak Białogard oceaniczny. Raporty ocalałych z Indianapolis wskazują, że rekiny miały tendencję do atakowania żywych ofiar blisko powierzchni, co skłania historyków do przypuszczeń, że większość przyczyn związanych z rekinami pochodziło z białości oceanicznej.
pierwszej nocy rekiny skupiły się na pływających trupach., Jednak zmagania ocalałych w wodzie przyciągały coraz więcej rekinów, które mogły czuć ich ruchy poprzez biologiczną cechę znaną jako linia boczna: receptory wzdłuż ich ciał, które odbierają zmiany ciśnienia i ruchu z setek metrów dalej. Gdy rekiny zwracały uwagę na żywych, zwłaszcza rannych i krwawiących, marynarze próbowali poddać się kwarantannie z dala od każdego z otwartą raną, a gdy ktoś umarł, odepchnęli ciało, mając nadzieję poświęcić ciało w zamian za ułaskawienie od szczęki rekina., Wielu ocalałych zostało sparaliżowanych strachem, nie mogąc nawet jeść ani pić z skromnych racji żywnościowych, które uratowali ze swojego statku. Jedna grupa ocalałych popełniła błąd, otwierając puszkę spamu—ale zanim zdążyli go posmakować, zapach mięsa przyciągnął wokół siebie Rój rekinów. Pozbyli się swoich racji mięsnych, zamiast ryzykować drugi rojenie.
rekiny żywiły się całymi dniami, bez oznak ratunku dla mężczyzn., Wywiad marynarki przechwycił wiadomość od japońskiego okrętu podwodnego, który storpedował „Indianapolis”, opisującą, jak zatopił Amerykański pancernik na trasie „Indianapolis”, ale wiadomość została zignorowana jako sztuczka, aby zwabić Amerykańskie łodzie ratunkowe w zasadzkę. W międzyczasie rozbitkowie z Indianapolis dowiedzieli się, że mają najlepsze szanse w grupie, a najlepiej w środku grupy. Ludzie na marginesie lub, co gorsza, sami, byli najbardziej podatni na rekiny.,
w miarę upływu dni wielu ocalałych ulegało upałowi i pragnieniu lub cierpiało na halucynacje, które zmuszały ich do picia morskiej wody wokół nich—wyrok śmierci przez zatrucie solą. Ci, którzy tak zgasili swoje pragnienie, wpadali w szaleństwo, pieniąc się w ustach, gdy pęczniały ich języki i wargi. Często stawały się one równie wielkim zagrożeniem dla ocalałych, jak krążące poniżej rekiny—wielu z nich ciągnęło swoich towarzyszy pod wodę, gdy ginęli.
po godzinie 11:00 czwartego dnia w wodzie, lecący nad głową samolot marynarki zauważył rozbitków z Indianapolis i wezwał przez radio pomoc., W ciągu kilku godzin kolejny Wodnosamolot, dowodzony przez Porucznika Adriana Marksa, powrócił na miejsce i zrzucił tratwy i zapasy ratunkowe. Kiedy Marks zobaczył ludzi atakowanych przez rekiny, nie posłuchał rozkazów i wylądował na zalanych wodach, a następnie zaczął kołować swój samolot, aby pomóc rannym i maruderom, którzy byli najbardziej zagrożeni. Nieco po północy na miejsce przybył USS Doyle i pomógł wyciągnąć ostatnich rozbitków z wody. Z 1196-osobowej załogi Indianapolis pozostało tylko 317. Szacunki liczby ofiar ataków rekinów wahają się od kilkudziesięciu do prawie 150., Nie ma pewności. Ale tak czy inaczej, Gehenna rozbitków z Indianapolis pozostaje najgorszą katastrofą morską w historii amerykańskiej marynarki wojennej.
źródło: Richard Bedser. Ocean strachu: najgorszy atak rekina w historii . Discovery Channel: Stany Zjednoczone, 2007; Cathleen Bester. „Oceanic Whitetip Shark”, Na Florida Museum of Natural History. 07.08.10, 19: 13 „Oceanic whitetip shark: ten facts”, on Telegraph UK, December 6, 2010.