Kiedy miałem 8 lat miałem grę, którą lubiłem grać na moim podwórku na przedmieściach New Jersey. Moje rodzeństwo było starsze i w większości poza domem, moi rodzice pracowali długie godziny, a kiedy nie było nic do roboty, chodziłem w kółko, potrząsając kawałkiem sznurka, marząc o małym domku na prerii lub Brady Bunch. Pewnego popołudnia stworzyłem odcinek, w którym zamiast jechać na Hawaje, gdzie czają się niebezpieczne pająki, Brady udali się na Bahamy, gdzie właśnie spędziłem tydzień z rodziną., Greg Brady poznał tam moją nastoletnią siostrę i zaczęli się spotykać. Przedstawienie w mojej głowie było tak szczegółowe i zabawne, że trwało 45 minut. Innego dnia wyobrażałam sobie siebie jako aktorkę, która grała siódmego Brady ' ego. Poznałem wszystkich młodych aktorów na planie, a oni skomentowali mój ładny strój i niesamowite umiejętności aktorskie.
kilka lat później moi sąsiedzi zobaczyli mnie chodzącego ze sznurkiem i dziwnie na mnie spojrzeli., Przeniosłem grę za drzwi do sypialni, ukrywając moje wyobrażenia przed wszystkimi, w tym moimi rodzicami, którzy wierzyli, że wyrosłem z tej aktywności. W końcu nauczyłem się marzyć bez ruszania się.
właśnie wtedy gra, w którą grałem tylko wtedy, gdy byłem znudzony, zamieniła się w coś wszechogarniającego. Miałem przyjaciół i dobrze sobie radziłem na zajęciach, i wiedziałem, że postacie i historie w mojej głowie nie były prawdziwe, więc wiedziałem, że nie jestem szalony. Ale coś było ze mną nie tak. Marzenia na jawie przejmowały coraz więcej mojego życia., To było tak, jakbym zgubił pilota i telewizor w mojej głowie ciągle działał, nigdy się nie wyłączał.
pamiętam, że byłem w podstawówce i czułem się zadowolony, że nie muszę już czekać, aż wrócę do domu, aby obejrzeć moją ulubioną telenowelę. Gdybym chciał zobaczyć, jak Luke z General Hospital wraca z martwych i ponownie łączy się ze swoją dziewczyną, Holly, mógłbym oglądać to spotkanie w mojej głowie, właśnie tam, w klasie, i nikt by się o tym nie dowiedział—chyba że łzy zaczęły płynąć, w którym to przypadku rozglądałbym się z niepokojem modląc się, aby żaden z moich kolegów z klasy nie zauważył.,
kiedy pewnego lata wybrałam się na obóz snu, zastanawiałam się, dlaczego nie mogłam po prostu zanurzyć się w otaczającym mnie świecie. Gdyby przyjaciel z obozu opowiedział jakiś śmieszny żart, znalazłbym sposób na włączenie go do jednej z moich historii, a gdyby piosenka pojawiła się w radiu, przypominałaby mi jedną z moich wewnętrznych przygód. Gdybym dostał dobrą rolę w sztuce, wyobrażałbym sobie, że aktor w moim ulubionym serialu miał córkę w tej samej sztuce i przyszedł obejrzeć wszystkie moje próby. Moje życie było dobre. Dlaczego nie może być tylko dla mnie?, Dlaczego moje postacie musiały iść ze mną wszędzie, gdzie byłam i dzielić się wszystkimi moimi doświadczeniami?
moja mama była terapeutką, a tata lekarzem, więc na półce mieliśmy kopię podręcznika diagnostyczno-statystycznego zaburzeń psychicznych. Kiedy miałem 12 lat, cztery lata w obsesyjnym marzeniu na jawie, czując się strasznie samotny, zeskanowałem cały tom, mając nadzieję znaleźć opis mojego problemu. Bez powodzenia.
gdybym był zainteresowany poczytaniem o zwyczajnym marzeniu na jawie, miałbym wiele miejsc do odwiedzenia., W swojej pracy z 1907 roku Sigmund Freud pisał jaskrawo o ludzkiej obsesji na punkcie fantazji: „czyż nie można powiedzieć, że każde dziecko zachowuje się jak twórczy pisarz, ponieważ tworzy swój własny świat, czy raczej przestawia rzeczy swojego świata w nowy sposób, który mu się podoba?”Carl Jung promował technikę zwaną aktywną wyobraźnią, rodzaj praktyki medytacyjnej, która polegała na dialogowaniu z wyimaginowanymi postaciami lub postaciami ze snów., Później, na początku lat 80., psychologowie Cheryl Wilson i Theodore Barber ukuli wyrażenie „skłonność do fantazji”, aby opisać ludzi, którzy spędzali dużo czasu „w świecie, który sami stworzyli.”Eric Klinger, psycholog z Uniwersytetu w Minnesocie, który spędził lata studiując wędrówkę umysłu, donosi, że marzenia na jawie stanowią około połowę myśli przeciętnego człowieka, wynoszącą około 2000 segmentów dziennie.
więcej opowiadań
to wszystko dałoby mi wielką pociechę, tyle że takie sny na jawie nie były moim rodzajem marzeń na jawie., Nie było etykiety na to, czego doświadczałem aż do 2002 roku, kiedy Eli Somer, profesor Uniwersytetu w Hajfie w Izraelu, ukuł zwrot ” nieprzystosowane marzenia na jawie.”Definiuje ją jako” rozległą działalność fantasy, która zastępuje ludzkie interakcje i / lub zakłóca funkcjonowanie akademickie, interpersonalne lub zawodowe.”
ale większość psychologów nigdy nie słyszała o nieprzystosowanym marzeniu na jawie i nie jest ono oficjalnie uznawane za zaburzenie. Wielu szydzi z idei, że normalna aktywność, taka jak fantazjowanie, może powodować takie cierpienie., Jak więc ludzie, którzy wierzą, że ich marzenia wymknęły się spod kontroli, mogą otrzymać pomoc? Czy maladaptive daydreaming jest zespołem samym w sobie, czy jest to tylko jeden przejaw innej dolegliwości? Skąd pochodzi i jak można go wyleczyć? Przede wszystkim, w jaki sposób syndrom może stać się lepiej znany, aby nadmierni fantazjujący nie czuli się tak, jak ja, jedyna osoba na świecie, która spędziła jak najwięcej czasu w moim wyimaginowanym świecie?,
zanim byłem w liceum, byłem tak zestresowany, jak kiedykolwiek byłem, nie o dostaniu się do college ' u lub zorganizowanie idealnego życia towarzyskiego, ale o graniczące dwa światy: prawdziwe życie i historie, które sobie wyobrażałem. Z samego rana odwiedzałem Szpital. Przez cały dzień tworzyłem nowe linie fabularne i wchodziłem w interakcje z postaciami w każdej wolnej chwili., Udawałam, że córka Roberta, komisarza policji, i Anny, szpiega, wyrosła na nastoletniego mini-szpiega, który przeżywa różne przygody, tak jak jej rodzice. Była popularna i ikoną mody, tak jak chciałam. Mogłaby pokonać złego kolesia jednym szybkim kopnięciem.
każdą minutę spędzałam na czujności, czekając na momenty, w których moi przyjaciele i nauczyciele nie zauważą i będę mogła zerknąć na mój program. Zadawałem im nawet pytania, na które wiedziałem, że będą długie odpowiedzi, więc mogłem być tam, gdzie naprawdę chciałem być—z moimi postaciami., Jeśli obudzę się w środku nocy, Nie będę mógł zasnąć, bo opowieści ciągle się kręcą. Ludzie, których spotykałem w prawdziwym życiu, nie mogli się równać z moimi postaciami, którzy byli bardziej atrakcyjni i fascynujący, którzy sprawiali, że płakałem, gdy ich przybrani rodzice ich adoptowali lub gdy poszli do więzienia za podwójne zabójstwo, którego nie popełnili. Starałam się zwracać uwagę w szkole, ale jeśli nie było to coś, co naprawdę kochałam, jak zajęcia teatralne, to w większości zawiodłam., Jakoś udało mi się nauczyć siebie tego, co chciałem wiedzieć w noc przed testami, i zaliczyłem je, ale do tego czasu nie miałem pojęcia, co omawiamy.
Po chwili stwierdziłam, że nie mogę już tak żyć. Spędziłem prawie dekadę prowadząc sekretne, wyimaginowane życie, postanowiłem poprosić rodziców o pomoc. Gdyby ktoś mógł mi powiedzieć, co się dzieje, to mógłby, prawda?
Kiedy w końcu im powiedziałem, starali się nie śmiać i zapewniali mnie, że jestem normalny.
„To nie jest tylko sen na jawie”, próbowałem wyjaśnić., „To jak godziny i godziny, każda minuta mojego życia. Nie obchodzi mnie nic w rzeczywistości, bo jestem w to tak wciągnięta.”
pod moim naciskiem zabrali mnie do trzech terapeutów w ostatnim roku. Dwóch z nich powiedziało mi, że jestem kreatywna i że moje marzenia na jawie to szczególny talent. Trzeci uznał mój ból i podał mi Prozac, ale to nic nie dało, poza tym, że zrobiło mi się niedobrze i, szczerze mówiąc, trochę się przestraszyłem. Co jeśli moje postacie wyparują? Byłabym samotna, musiałabym polegać na moich ludzkich przyjaźniach, które szczerze mówiąc nie były tak silne jak kiedyś., Ale nie musiałem się o to martwić—bez względu na to, jak bardzo chciałem przestać odwiedzać Port Charles tak często, nie mogłem.
w college ' u spędziłem kilka godzin, szukając w psychologicznych bazach danych, próbując znaleźć jakikolwiek dowód na kogoś takiego jak ja. Poznałem wielu bliskich przyjaciół i miałem kilku chłopaków, ale uważałem, że męczy mnie nadążanie za ich rozmowami podczas oglądania telewizji w moim umyśle. Z przyjemnością opuszczałem ich firmę (nawet jeśli wciąż byłem w ich obecności), aby odwiedzić moje linie działkowe.,
udało mi się ukończyć Harvard Law School, częściowo wyobrażając sobie, że uczę moich bohaterów telewizyjnych o czynach niedozwolonych i zastrzeżeniach. Nikt inny nie wiedział, jak trudne i wyczerpujące było połączenie moich zajęć z moim światem fantazji.
wreszcie, w połowie lat 20-tych, wyczerpany próbując zrównoważyć moją pracę jako adwokata ofiar przemocy domowej z pokazami w moim umyśle, znalazłem ulgę. Psychiatra przepisał mi fluwoksaminę, antydepresant znany z pomocy w zaburzeniach obsesyjno-kompulsywnych, które dotknęły niektórych członków mojej rodziny., To zdziałało cuda w kontrolowaniu marzeń na jawie. W stresujących okresach, kiedy moje postacie zaczęły zwracać moją uwagę, zwiększałam trochę dawkę i odzyskiwałam koncentrację na prawdziwym życiu.
ponad 10 lat później, kiedy marzenia na jawie przestały mi przeszkadzać, usłyszałam, że córka koleżanki też chodziła w kółko i wymyślała w głowie historie. Czy w końcu znalazłem kogoś, kto był jak moja dziecięca wersja?, Historie mojego przyjaciela zainspirowały mnie do odkrycia, czy jacyś obsesyjni marzyciele odnaleźli się nawzajem, teraz, gdy mogłem korzystać z Internetu, który nie istniał, gdy badałem to w młodości. Natknąłem się na artykuł na indyjskiej stronie dla rodziców o 8-letniej dziewczynce, która nie mogła przestać marzyć. Artykuł został wypełniony pomocnymi wskazówkami dla rodziców pod nagłówkiem „jak zmniejszyć skłonność dziecka do błądzenia”, ale to, co najbardziej uderzyło mnie, to długi wątek komentarza pod głównym wątkiem., Różni czytelnicy zaczęli opisywać siebie jako „uzależniających marzycieli” i prosić o pomoc. Spędziłam całe życie szukając kogoś takiego jak ja, a teraz czytałam o dziesiątkach z nich, którzy każdego dnia spędzali godziny na wędrówce, oczarowani swoimi ulubionymi historiami. Byłem zdumiony, gdy dowiedziałem się, że nie jestem sam.
kilka kliknięć później natknęłam się na badania Somera w Journal of Contemporary Psychotherapy. W artykule zbadano sześć osób, które nadmiernie śniły na jawie. W przeciwieństwie do mnie, byli ofiarami nadużyć i nie byli w stanie dobrze funkcjonować społecznie lub w miejscu pracy., Ale zmagałem się z trudnościami w koordynacji i bolesną konstelacją chorób autoimmunologicznych, z których wszystkie nie były diagnozowane przez lata, więc moje słabe zdrowie-podobnie jak obraźliwe okoliczności innych ludzi – mogło sprawić, że fantazja stała się bardziej przekonująca niż prawdziwe życie. Szczególnie zaintrygowało mnie to, że większość przedmiotów Somera poruszała się w idiosynkratyczny sposób, gdy śnili na jawie, tak jak ja. „Kiedy śnię na jawie” – relacjonował jeden z badanych – ” często trzymam w ręku przedmiot, powiedzmy gumkę lub marmur. Rzucam w powietrze. Ten powtarzalny, Monotonny ruch pomaga mi skoncentrować się na fantazji.,”
po odkryciu tych badań przekonałem mojego psychiatrę, Jesse Rosenthala, aby napisał anonimowe studium przypadku mnie, współpracując z badaczką Hunter College Cynthią Schupak. Musiałem chwilowo odstawić leki, aby umożliwić Malii Mason, badaczowi z Uniwersytetu Columbia, wykonanie funkcjonalnego testu rezonansu magnetycznego, aby pokazać, które części mojego mózgu były aktywne podczas snu na jawie.
badanie wykazało dużą aktywność w prążkowiu brzusznym, części mózgu, która świeci się, gdy alkoholik jest pokazany obrazy martini., „Szczerze mówiąc, to było super mocne”, powiedział Mason. Dla niej to sugerowało, że nie tylko czerpię przyjemność ze snu na jawie, ale że zachowanie zostało wzmocnione, stając się jeszcze bardziej przyjemne w pętli sprzężenia zwrotnego, tak jak można by zobaczyć z narkomanem.
w 2011 roku ponownie współpracowałem ze Schupakiem, tym razem jako współautor badania opublikowanego w recenzowanym czasopiśmie świadomość i poznanie. Patrząc na 90 nadmiernych marzycieli, odkryliśmy, że 80 procent z nich zgłaszało aktywność kinestetyczną, taką jak poruszanie się w kręgach, poruszanie się lub kołysanie podczas snu na jawie., Dwudziestu trzech badanych stwierdziło, że szukało porady w celu fantazjowania, ale nikt nie znalazł specjalisty medycznego, który poważnie potraktował swój problem.
obecnie pracuję nad nowym badaniem z Somerem i dwoma innymi badaczami, Danielą Jopp z Uniwersytetu w Lozannie i Jonathanem Lehrfeldem z Uniwersytetu Fordham, gdzie zdobyłem tytuł magistra psychologii rozwojowej. Tym razem badamy 340 marzycieli, którzy są bardziej pochłonięci fikcyjnymi postaciami i fabułami niż cała populacja., Ludzie w naszym badaniu są zaniepokojeni swoim nawykiem i niezdolnością do kontrolowania go. To, bardziej niż cokolwiek innego, definiuje nieprzystosowane marzenia na jawie.
czy maladaptive daydreaming kiedykolwiek skończy w DSM? Każde wydanie podręcznika zawiera nowe dolegliwości. W najnowszej wersji gromadzenie i zbieranie skóry po raz pierwszy pojawiło się jako część zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych., Dla osób, które cierpią z powodu tych warunków, oznacza to, że mogą teraz otrzymać leczenie i zwrot kosztów ubezpieczenia za zachowania, które wcześniej uważano za dziwne, ale nie patologiczne. Ale mija kilkadziesiąt lat między nowymi wydaniami, a dziesiątki, jeśli nie setki, badań są wymagane przed zatwierdzeniem zaburzeń.
w przypadku nieprzystosowanego marzenia na jawie nadal nie jest jasne, czy zespół jest niezgłoszoną częścią innego już rozpoznanego zaburzenia. Wiele osób, które gubią się w wyimaginowanych światach, zgłasza również pewne objawy obsesyjnego myślenia lub ADHD., Istnieje również inny podzbiór zaburzeń uwagi, zwany powolnym tempem poznawczym, który obejmuje nadmierne marzenia na jawie, a także mgłę i senność. Ale ludzie z tym warunkiem nie wydają się w pobliżu jak koncentruje się na ich marzenia, ani nie uważają, że uzależnia.
stereotypowe zaburzenie ruchu (SMD), które jest w DSM, ma również pewne cechy wspólne z maladaptive daydreaming: obejmuje powtarzające się ruchy, takie jak trzepotanie ręką lub uderzanie głową, często towarzyszą żywe obrazy psychiczne., W artykule z 2010 roku zatytułowanym „stereotypowe zaburzenia ruchu: łatwo chybione” Roger Freeman, badacz z University of British Columbia, skupił się na dzieciach 42, których rodzice lub nauczyciele byli zaniepokojeni ich nietypowymi powtarzającymi się ruchami. Kiedy dzieci zostały zapytane, co robią, 83% odpowiedziało, że powtarzają historie w głowach. Brzmi to bardzo podobnie do wczesnych faz mojego nieprzystosowanego marzenia na jawie., Co więcej, 38 procent dzieci w badaniu Freemana miało zaburzenia koordynacji rozwojowej, które obejmują problemy z dobrą koordynacją ruchową; to z pewnością była ogromna przeszkoda w moim dzieciństwie. Freeman mówi, że byłoby interesujące badanie dzieci z SMD w dorosłym życiu, aby zobaczyć, które czynniki zanikają na przestrzeni lat (Być może ruch) i jakie rodzaje dzieci mogą mieć długotrwałe objawy. Chciałby również wiedzieć, czy ruchy są mniej lub bardziej kłopotliwe, gdy towarzyszy im Fantazja.,
ale Freeman mówi, że może być problem etyczny w leczeniu SMD. Dzieci w jego badaniu donosiły, że cieszą się niezwykłymi ruchami i myślami, które towarzyszyły im. W ich przypadkach tylko ich rodzice i nauczyciele byli zaniepokojeni syndromem. „Wiele dzieci było już kreatywnych”, zauważa Freeman. „Chcemy wytępić kreatywność, czy nie?”
w kręgach akademickich słyszałem już to pytanie i spotkałem się z dość sceptycyzmem. „Jaki aspekt normalnego ludzkiego zachowania zamierzamy następnie patologizować?,”jeden z badaczy zapytał mnie.
zapytany, czy uważa, że niewłaściwe marzenia na jawie powinny być uważane za patologię, Klinger, psycholog z Uniwersytetu w Minnesocie, wyciągnął wnikliwą analogię.
„Jeśli masz gorączkę, to ogólnie uważa się to za patologię. To tylko skrajny przykład normalnego mechanizmu obronnego organizmu” – powiedział. Nadmierne marzenia mogą być normalnym procesem, który wychodzi poza granice. „Jest patologiczny o tyle, o ile szkodliwy.”
czy jest jakiś potencjalny minus, jeśli nazwiemy to patologią?,
„tylko w tym sensie, że jeśli nazywasz to patologią, szukasz bardzo konkretnego konkretnego rodzaju lekarstwa, a to zwykle jest lekarstwo farmaceutyczne” – odpowiedział Klinger. „Nie jest to tak produktywne, jak byłoby, gdybyś radził sobie z tym na zasadzie behawioralnej.”Wiele osób, które mają intensywne, bogate w fabułę marzenia na jawie, dobrze funkcjonuje w pracy i w związkach, zauważył. A dla tych, którzy nie funkcjonują dobrze, może być produktywne rozwiązywanie tematów i konfliktów, które pojawiają się konsekwentnie w ich marzeniach, rozwiązywanie tych problemów poprzez terapię.,
dla niektórych osób, które mają trudności z ograniczeniem swoich marzeń, terapia i inne formy modyfikacji zachowania mogą działać dobrze; to z pewnością prawda, że nie każdy, kto jest zaniepokojony nadmiernymi fantazjami, powinien być leczony. Ale zarówno dla mnie, jak i dla wielu innych osób online, tradycyjna terapia konwersacyjna nie mogła powstrzymać nieustannego przyciągania mojej wyobraźni.
rzadko zdarza mi się znaleźć lek, który łagodzi moją obsesję. Do tej pory jednak nie ma ani jednego leku, który okazał się działać w tym stanie., Fluwoksamina pomaga niektórym z nas, podczas gdy niektórym pomaga Prozac lub inne selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny. Inni mówią, że znaleźli ulgę dzięki podejściom behawioralnym, takim jak medytacja, modlitwa lub po prostu bycie zajętym. Wielu twierdzi, że pomaga, jeśli unikają wyzwalaczy, ale prawie niemożliwe jest trzymanie się z dala od nich wszystkich: codzienne czynności, takie jak chodzenie, jogging, słuchanie muzyki lub prowadzenie samochodu, mogą otworzyć drzwi do intensywnych sesji marzeń na jawie. A kiedy już wejdziemy do naszych wymyślonych światów, kuszące jest pozostanie tam.,
dopóki nie ukończą się kolejne studia, niektórzy twierdzą, że obsesyjni marzyciele nie mają schronienia poza grupami wsparcia rówieśników. Od kiedy jego pierwsza praca na ten temat ukazała się w 2002 roku, otrzymywał kilka e-maili tygodniowo od ludzi, którzy obsesyjnie marzą. „Frustruje mnie do końca, że nie ma odpowiedzi, nie ma wiedzy, aby im zaoferować” – powiedział. Na razie, mówi, ich jedynym prawdziwym źródłem pomocy jest online.,
krótka wycieczka po Internecie ujawnia, że istnieją grupy Yahoo i czaty poświęcone temu problemowi, a także nieprzystosowana strona na Facebook ' u i wiele filmów z YouTube. Sieć Wild Minds, jedna z takich stron poświęconych temu problemowi, ma ponad 3000 użytkowników. Niektórzy członkowie tej solidnej społeczności online są zanurzeni w nowych fikcyjnych postaciach i mają dla nich drzewa genealogiczne od dziesięcioleci. Inni zbudowali wyimaginowane światy oparte na średniowieczu, angielskiej wsi na początku XIX wieku lub kosmosie. Jeszcze inni, jak ja, pożyczają z istniejących opowieści.,
„Ostatnio spędziłam dwa lata marząc nieustannie o książkach o Harrym Potterze” – napisała jedna z odwiedzających Wild Minds, która opisywała siebie jako 48-letnią kobietę. ” i nie mogłam przestać! To mnie przeraziło. Miałem kłopoty w pracy, bo nie mogłem pozostać w rzeczywistości. Profesor Snape był dla mnie wielkim wyzwalaczem i myślę, że to dlatego, że bardzo przypomina mi mojego tatę.”Ludzie, którzy odwiedzają forum, raportują, że tracą pracę, walczą o udane relacje lub całkowicie unikają kontaktu z ludźmi, aby skoncentrować się na swoich marzeniach. Niektórzy nawet rozważają samobójstwo.,
Cordellia Amethyste Rose, 34-latka z Portland, Oregon, która założyła stronę, mówi, że musiała rzucić szkołę z powodu marzeń. „Kiedy było najgorzej”, mówi, „czułam, że marzenie na jawie jest moją główną rzeczywistością i od czasu do czasu zaglądałam tylko do głównego świata. Jakbym był alkoholikiem z nieograniczonym zapasem alkoholu. Nie mogę tego wyłączyć.”W przeciwieństwie do wielu innych, znalazła produktywny sposób, aby ukierunkować swoją obsesję—w jej przypadku, tworząc stronę internetową, która pomaga innym dowiedzieć się więcej o tym.,
te marzycielki nie tylko sobie współczują. Są również daleko przed naukowcami pod wieloma względami: formułują listy objawów, opracowują quizy online, takie jak ten, które podjęło ponad 17 000 osób, i dzielą się informacjami o tym, co pomaga im wyrwać się z ich fantazji. „Niedawno odkryłem, że ciągłe zapisywanie błądzących myśli lub śledzenie ich, zapobiega wpadaniu w intensywne marzenia na jawie”, pisze jeden z użytkowników. „Marzę mniej, gdy od kilku dni nie włączam telewizora ani nie loguję się na YouTube” – zauważa inny., Inne propozycje obejmowały planowanie bloków czasu bez marzeń, ćwiczenia i wpatrywanie się w określony obiekt, jak jeden liść na drzewie.
Kiedy przeglądam te fora internetowe, często myślę o tych wszystkich latach, które spędziłem szukając kogoś takiego jak ja. Maladaptive daydreaming wciąż nie jest oficjalnie uznanym stanem, ale jasne jest, że ludzie na całym świecie doświadczają tych samych objawów: hipnotycznych ruchów, fabuły i postaci oraz kalekiej niezdolności do skupienia się na prawdziwym świecie., Jako badacz, mam nadzieję dowiedzieć się o wiele więcej na temat tego stanu i pomóc Zawód medyczny nauczyć się go rozwiązać. To byłaby najlepsza rzecz po cofnięciu się w czasie i powiedzeniu 12-letniej Jayne, że nie jest sama.