pokazujesz również, jak ludzie, którzy poznali kulturę drugiej osoby, byli w stanie lepiej współdziałać, jak misjonarz i tłumacz Karl Gutzlaff. Ale osoba w Wielkiej Brytanii, która miała być może największą wiedzę o Chinach, George Staunton, była kluczem do rozpoczęcia wojny. Co to mówi o wartości takiej wiedzy?
nie zawsze wykorzystywali swoją wiedzę do dobrych celów. Gutzlaff, na przykład, był jednym z najbardziej utalentowanych lingwistów w swoim wieku i skończył tłumaczyć dla przemytników opium. Ale w szerszym znaczeniu Wydarzenia tej epoki są przypomnieniem, że tak zwani eksperci nie zawsze doceniają granice własnej wiedzy. Kiedy kraj, który twierdzą, że tak dobrze rozumie, zachowuje się w sposób, w jaki uważają, że nie powinien, mogą stać się szczególnie wrogimi krytykami. To prawie tak, jakby czuli się zdradzeni.,
W przypadku Stauntona był on wokalnie przeciwny handlowi opiumem i działał w przeszłości jako głos sumienia Wielkiej Brytanii wobec Chin. Gdyby to był film, to stanąłby w Izbie Gmin w 1840 roku i potępił wojnę i wszystkich, którzy ją popierali. Ale zrobił dokładnie odwrotnie. Jako historyk to było bolesne, aby zobaczyć go to zrobić, ale to jest jedna z rzeczy, które sprawiają, że historia tak fascynujące. Czasami ludzie po prostu nie robią tego, czego oczekujesz, a kiedy to się dzieje, otwiera to zupełnie nowy wymiar ich charakteru.,
wczesna dyplomacja Wielkiej Brytanii z Chinami wprowadziła słowo „kłaniać się” do języka angielskiego, z ceremonii dworskiej Qing pokłon przed cesarzem. Piszesz, że dyskusje nad Kow i ich rzekomym wpływem na przyszłe relacje nie są jednoznaczne. Jak to?
Jak to ujrzeli Brytyjczycy, kłanianie się było Narodowym upokorzeniem — w zasadzie ich ambasador został poproszony o ułaskawienie przed cesarzem Chin. Stał się dla nich ostatecznym symbolem chińskiej arogancji i nieelastyczności., Kowtow stał się nawet swego rodzaju logiką dla wojny opiumowej: Wielka Brytania musiała toczyć tę wojnę, rozumowanie poszło, ponieważ Chińczycy nie chcieli traktować ludzi Zachodu jak równych sobie. Ironią tego jest to, że w rzeczywistości żaden z ambasadorów Wielkiej Brytanii w Chinach przed wojną nie został odrzucony za odmowę pokłonu. Dwór Qing okazał się bardziej elastyczny w tej kwestii niż Brytyjczycy. To znaczy, że histeria o Wielkiej Brytanii mówi więcej o Wielkiej Brytanii niż o Chinach., W każdym razie niektórzy zachodni obserwatorzy zastanawiali się, dlaczego Brytyjczycy powinni oczekiwać, że Chiny dostosują swoje ceremonie dworskie tylko do ich potrzeb. Jak to ujął Napoleon, gdyby to był zwyczaj Brytyjczyków całować króla na pośladkach, czy udaliby się do Chin i zażądaliby od cesarza zrzucenia spodni?
wkraczając w okres narastającego napięcia między Stanami Zjednoczonymi a Chinami, szczególnie w kwestii handlu, czy można wyciągnąć jakieś wnioski z sprzed dwóch wieków?,
na początku XIX wieku handel był wspólnym językiem między Chinami a Wielką Brytanią, pomimo wielkich różnic w ich kulturach narodowych. Chińscy i brytyjscy urzędnicy uznali, że legalny, uczciwy handel jest silnym czynnikiem stabilizującym w sprawach międzynarodowych. To właśnie wtedy, gdy rządy ingerowały zbyt bezpośrednio, a zwłaszcza gdy do mieszanki wkraczały kwestie prestiżu Narodowego, pojawiały się problemy. Pozostawiony samemu sobie Handel kantoński był jednak w dużej mierze pokojowym i dochodowym spotkaniem cywilizacji., Więc być może dzisiejsza lekcja jest taka, że zaangażowanie gospodarcze stanowi balast dla naszych relacji z Chinami i powinniśmy być bardzo ostrożni, jak pozwalamy, aby polityka w to ingerowała.