Brian Wilson is back with an even more absurd beard

według FOX Sports ' Ken Rosenthal, Dodgers will activate reliever Brian Wilson w poniedziałek w celu wzmocnienia ich bullpen, jak skok w kierunku postseason. Po półtora sezonu spędzonego we względnym zapomnieniu broda Briana Wilsona ostatecznie wraca do pierwszej ligi.

nie jest gorzej dla noszenia.,

(fot. Howard Smith/USA TODAY Sports)

Niebieska gumka Dodger utrzymuje brodę pod kontrolą-ponieważ można ją utrzymać pod kontrolą — i oznacza nowy zwrot na najbardziej znanym zarost baseballa. Ale to tylko ostatni krok w długim, powolnym marszu Wilsona od regularnego miotacza Major League do faceta, który oczywiście wkrótce będzie rywalizował w zawodach z brodami.,

kiedy Wilson w 2008 roku trafił do „The Giants' closer”, wciąż był tylko jakimś kolesiem, który dzielił swoje imię z Plażowiczem, a jeszcze nie jakimś kolesiem, który dzielił swoje imię z Plażowiczem, a także ma niezwykłą brodę.

(fot. Cary Edmondson/USA TODAY Sports)

broda urodziła się około połowy sezonu 2010. Kiedy Wilson powitał reporterów na All-Star Game w tym roku, broda była wyraźnie w powijakach.,

dopiero w playoffach tego sezonu, po tym jak Wilson zaczął umierać z czarnej brody, broda Wilsona stała się pełnowymiarowa.

(fot. Ben Margot/AP Photo)

Giants wygrali World Series w 2010 roku, a kiedy przyszedł czas na ich paradę mistrzowską, broda Wilsona była czymś do świętowania.,

(PHOTO: Paul Sakuma/AP Photo)

Wilson spędził sezon poza goleniem i pojawił się na treningu wiosennym w 2011 roku z brodą o niespotykanej długości

(PHOTO: Eric Risberg/AP Photo)

kiedy nadszedł czas, aby mistrz świata Giants spotkał się z prezydentem Barackiem Obamą w Białym Domu w lipcu, broda Wilsona wyglądała następująco:

(fot. Winamp/Getty Images)

, Jego łokieć potrzebował operacji, ale jego broda urosła w siłę:

(zdjęcie: Marcio Jose Sanchez/AP Photo)

o ile nie nastąpi nieprzewidywalne przycinanie, Wilson weźmie kopiec dla Dodgers jako być może pierwszy miotacz w historii big-league z brodą w ogonie pony.

(fot. Howard Smith/USA TODAY Sports)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Przejdź do paska narzędzi